Witajcie Kochani
Jakiś czas temu zgłosiłam chęć zabawy na blogu Kasi w Śnieżynkowym Salu.
I jak sama nazwa mówi, tematem przewodnim były śnieżynki. Jest ich całe 12 sztuk i każda inna. Osoby uczestniczące w zabawie miały i mają pełną dowolność co do wyboru tkaniny i muliny.
Ja zdecydowałam się haftować na białej kanwie i złotą muliną DMC.
Jeszcze nie wiem co powstanie z tego hafciku - może mała podusia, a może wkomponuję to w świąteczny obrus - mam jeszcze chwilę do zastanowienia.
A oto efekt mojej pracy.
Witam serdecznie w gronie obserwatorów Ewę Hubkę - bardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz:)
Wszystkim Wam serdecznie dziękuję za komentarze i za odwiedziny na moim blogu. Ściskam Was cieplutko i do następnego razu.
Pa, pa.
Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńŚliczne śnieżynki, czekam już na pierwszy śnieg ... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję....ja tak marzę o śniegu na Święta....:)
UsuńBardzo ładne:) Może jakaś serweta świąteczna powstanie?
OdpowiedzUsuńDziękuję - tak właśnie najbardziej się przychylam pomysłowi serwety albo wkomponowania w obrusik:)
UsuńŚwietne śnieżynki:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko:)
UsuńSuper śnieżynki, takie delikatne i subtelne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńŚliczne śnieżynki. Podziwiam, że masz cierpliwość do złotej nitki :P
OdpowiedzUsuńDziękuję...ale z tą cierpliwością to było różnie, bo zdarzyły mi się pomyłki:)
UsuńAgatko, śnieżynki wyszły pięknie! Też mam na nie ochotę, ale czasu brak...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za metalizowaną mulinę, bo ja zawsze przy niej się wściekam ;)
Ciekawa jestem, jak ostatecznie zagospodarujesz hafcik.
Pozdrowionka :)
Iwonko też się wściekałam. Niby bo mojej ostatniej ikonie jestem zaprawiona w boju z meatlizowaną muliną (bo było jej tam mnóstwo), ale i przy śnieżynkach też mi dała do wiwatu:)
UsuńA z hafciku chyba obrusik albo serweta powstanie na świąteczny stół:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Agatko, piękne śnieżynki i tak jak w naturze - żadna się nie powtarza. Uwielbiam świąteczne elementy i ozdoby, zawsze przenoszą mnie w świat dzieciństwa, gdy z drżeniem serca czekałam na Boże Narodzenie. Te gwiazdeczki też mnie wzruszyły.
OdpowiedzUsuńTulę serdecznie, kochana:)
Dziękuję Małgosiu:) Ja to jestem też z tych łatwo wzruszających się i urzekają mnie wszelkie świąteczne rzeczy które Wy tworzycie:)Bo nie dość, że są piękne to i takie prosto z serducha:)
UsuńPrzesyłam uściski:)
Piękne śnieżynki :) Super to wymyśliłaś ze złotą nicią, są takie eleganckie :) Znając Ciebie na pewno stworzysz z nich coś, co powali na kolana! :) Czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ewka...coś z nich wykombinuję, no ale na kolana nie będę nikogo powalać....no coś Ty:):):)
UsuńŚciskam Cię mocno:)
Super wymyśliłaś są śliczne. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i również serdecznie pozdrawiam:)
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
UsuńBardzo ładnie razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu...mogłyby nam takie złote z nieba spadać....:)
UsuńPrześliczne!!! Niedługo i za oknem beda takie spadać z nieba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko:)
UsuńPięknie wyszły, czekam teraz na oprawę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Piękne są Twoje śnieżynki! Jestem ciekawa jak je zagospodarujesz, koniecznie się pochwal! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki!
OdpowiedzUsuń