Wczoraj udało mi się być uczestniczką warsztatów craftowych. Brałam udział w warsztatach "Shabby Chic - techniki postarzania", które prowadziła Agnieszka Posłuszny z bloga Latarnia Morska.
Na warsztatach uczyłam się jak zrobić romantyczną kartkę, taką wypłowiałą - robiącą efekt bardzo starej kartki. Oprócz tego dowiedziałam się wielu, fajnych rzeczy na temat tuszy, preparatów itp. Momentami bawiliśmy się jak dzieciaki np. nanosząc palcami prosto ze słoika gesso na kartkę.
W sumie było baaaaardzo fajnie, no i wiadomo po warsztatach szaleństwo zakupowe (ale o tym innym razem).
A oto efekt 2 godzinnych warsztatów:)
To już drugi raz jak uczestniczyłam w tych warsztatach (poprzednio w sierpniu) i powiem Wam, że naprawdę warto. Nie dość, że można tam spotkać przesympatyczne duszyczki, to tyle się dzieje, że aż nie chce się stamtąd odjeżdżać.
A teraz co u mnie?
Pomalutku tworzę karteczki świąteczne. Nie jest to żadne mistrzostwo, ale w tym roku znajomi i rodzina otrzymają nie kupne, ale własnoręcznie zrobione przeze mnie kartki i to mnie cieszy najbardziej:)
Dzięki poradom Gosi z Gosikowego Zakątka zafundowałam sobie wykrojnik, który robi taki fajne przeszycia na obrzeżach kartek no i już musiałam go wypróbować. Strasznie mi się podoba:)
A na koniec chciałam Wam pokazać jeszcze co mnie ostatnio zauroczyło. Otóż jest to tworzenie kwiatków z papieru czerpanego i foamiranu. Delikatnie barwię je albo kredkami albo farbkami akwarelowymi. Dopiero debiutuję w tym, ale kiedyś trzeba spróbować no nie?:)
Te 5 szt. malutkich kwiatuszków to dzieło mojej córci. Zrobiła je z pasków papieru do quilingu:)
To tyle na dziś. Bardzo cieplutko w gronie obserwatorów witam Gosię Burczyk - cieszę się, że tu jesteś:)
Życzę Wam spokojnej i pogodnej niedzieli:)
Pa, pa.