Tak jak obiecałam, pokazuję dziś moje dwa, świeżo oprawione hafty.
Pierwszy to ikona Matki Boskiej Kazańskiej
Drugi to moje ukochane kwiaty - malwy:)...i wiecie co...dziś jak odebrałam moje hafty zauważyłam, że w malwach brakuje mi jednego krzyżyka:):) na całość składającą się z 60 tyś.:)
A tak dokladnie sprawdzałam przed oddaniem do oprawy i przeoczylam "zbója" jednego:)....i, że też musiał mi teraz mi wpaść w oczy:)
A żeby nie mówić po próżnicy, że uwielbiam malwy, to poniżej fotka z mojej własnej uprawy malw.
Od dawna o nich marzylam. Zwłaszcza co roku, jak bywam latem na Mazurach nie mogę się na nie napatrzeć i w końcu sama próbuję wyhodować.....zobaczymy co z nich wyrośnie:)
Z całego serduszka dziękuję Wam za przemiłe komentarze, a w swoich progach ciepło witam Karolinę Cz. - cieszę się, że tutaj zawitałaś)
Tego jednego krzyżyka nikt nie zauważy, tylko ty wiesz gdzie go brakuje, a malwy i tak są śliczne. A ikona - piekna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńMoja mam próbuje kolejny rok wyhodować malwy w moim ogródku, ale raczej pozakopywała nasionka od razu w ziemi. Po 2 latach w końcu widać, że wychodzą :) Pewnie metoda w rozsadkach jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńA hafty prezentują się bardzo ładnie.
Mam nadzieję, że chociaż kilka roślinek się przyjmie w ziemi...zobaczymy:-)
UsuńDziękuję:-)
Ten jeden krzyżyk przy tak dużej ilości, to jak igła w stogu siana :) Obrazy pięknie się prezentują, bardzo ładne ramki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają.
UsuńPozdrawiam:-)
Obrazy pięknie wyglądają w oprawie
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie - jednak oprawa to taka kropka nad i.
UsuńObrazy super oprawione :) A malwy na pewno zakwitną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) A malwy muszą zakwitnąć... nie mają innego wyjścia;-)
UsuńPięknie się prezentują oprawione hafty :)
OdpowiedzUsuńJeden krzyżyk przy 60 tysiącach? Kto by się tym przejmował :) Nie widać :)
Dzięki:-)
UsuńCałe szczęście ze małe te krzyżyki i faktycznie nie rzuca się tak w oczy.
Thank you Suzi:-)
OdpowiedzUsuńObrazy pięknie się prezentują w ramach!
OdpowiedzUsuńPrzez ten brakujący krzyżyk obraz jest wyjątkowy. I tylko Ty wiesz gdzie go brakuje:)
Dziękuję za miłe słowa:-)
UsuńOba obrazy piękne!!! a te malwy świetnie pasują do kolorystyki tej ściany w tle :) i życzę żeby malwy pięknie rosły. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńA kolor ściany faktycznie pasuje:-) tylko ze w tym roku planuje zmienić kolor ścian. ...ale coś tam wymyślę:-)
Twoje haftowane obrazy to dzieła sztuki- przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:-)
UsuńLubię Madonny, które mają pogodne, kobiece twarze, a nie udręczone maski. Ta jest właśnie taka, naprawdę przyjemnie wygląda :) Malwy piękne, takie klimatyczne, prawie jakbym była u babci na działce...
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Ja tez zdecydowanie wolę twarze pogodne...choć czasem w ikonach można spotkać twarze smutne, zamyślone.
UsuńA malwy uwielbiam. .. część z moich wysianych padła ale część pnie się w górę, więc może w końcu uda mi się je wyhodować:-)
Ikona cudna! Malwy kocham miłością absolutną. A co tego krzyżyka, to zapewne wiesz, że każdy szanujący się artysta celowo popełnia jeden błąd w swoim dziele, taki niezauważalny, wiadomy tylko jemu, żeby nikt nie popełnił plagiatu?!
OdpowiedzUsuń:)))
Dziękuję pięknie:-)
UsuńAle wdpsniałe i Matka Boża o malwy, prześliczne!!! A brakującego krzyżyka w ogóle Agatko nie widać, efekt super!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ciesze się, że Ci się podoba:-)
OdpowiedzUsuńPiękne, aż zapierające dech w piersi hafciki:) Ikona skradła moje serce, pięknie prezentowałaby się w sypialni. Czy podzieliłabyś się wzorem? Mój e-mail swiat.krzyzykow@wp.pl
OdpowiedzUsuńWspaniałe hafty , podziwiam :) Bardzo przypadły mi do gustu malwy . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń