Witam Was serdecznie
Dziś pora na kolejną odsłonę naszych Tusal-owych słoiczków. Z racji tego, że w sierpniu przypadł mój sezon urlopowy - to niteczek troszkę przybyło. Nie ma jakiegoś szaleństwa ale coś tam do słoiczka wpadło....
Teraz oficjalna fotka słoiczka...
A ponieważ dziś "nadwornym" fotografem była moja córcia, to teraz pokażę Wam jeszcze kilka fotek, które zrobiła mojemu słoiczkowi w towarzystwie naszego kotka Łapka:)....fotki z przymrużeniem oka, zwłaszcza to drugie....:)
Życzę wszystkim miłego dnia i do następnego razu:)
Pa, pa:)
Ostatnie zdjęcie genialne :) Kocur pokazał "dziką" naturę :)
OdpowiedzUsuńO tak - nasz kocurek uwielbia ziewać:)
UsuńSuper fotka- to prawie tygrys!
OdpowiedzUsuńParę razy mniejszy....ale tygrys:):) No prawie....:)
UsuńNo fakt drugie zdjęcie wymiata , rewelacja !!
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was obu i miłego dnia
Dziękuję Aniu i dla Ciebie też buziaki:)
UsuńSuper fotka z kotem! Rewelacja! Od razu uśmiech mam na twarzy!
OdpowiedzUsuńI o to chodziło:)
UsuńJakiego fajnego kocura macie :D Super pozuje, jak lew :D
OdpowiedzUsuńA słoiczek świetnie dokarmiony :)
Nasz kocurek jest z nami już 3 lata. Dzieci znalazły go malusieńkiego, porzuconego na polu i przyniosły do domu i nie wiem czy bardziej one na mnie tak patrzały swymi proszącymi oczkami czy mały kotuś....ale uległam, zgodziłam się i kotek został z nami:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko:)
OdpowiedzUsuń