Witajcie Kochani
Niedawno zapisałam się u Chagi na Sal BB. Aga opracowała przecudowny wzór z serii Belle&Boo.
Wzór podzielony jest na 5 części, a na wyhaftowanie każdej części mamy po całe dwa miesiące.
Zabawa trwa do 28.02.2018:)
Zdecydowałam się haftować na polskim, białym lnie z Bio-Textilu 33ct, ponieważ mam spore zapasy tego materiału w domku.
I powiem Wam, że z początku miałam mieszane uczucia, ale po wyhaftowaniu pierwszej dziewczynki i zrobieniu od razu backstichy - wszystkie moje obawy rozpłynęły się. Z każdym backstichem obrazek nabierał tak realnego wyglądu - że po prostu przepadłam i zakochałam się już "na amen" w tym hafcie:)
Na wyhaftowanie pierwszej części potrzebowałam 3 dni - co prawda jest masa backstichy w tym wzorze - ale to one nadają niesamowity efekt końcowy.
No dobra, dość gadania - oto moja pierwsza część haftu:)
Prawda, że uroczy wzorek?
Zachęcam jeszcze, jeśli ktoś ma ochotę na wspólne haftowanie tego wspaniałego obrazka - u Chagi trwają jeszcze zapisy:)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)
Pa, pa.
Tak, wzorek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńZgadza się - w całości wygląda cudownie:)
UsuńPięknie, Agatko! Ja też jestem zachwycona wzrokiem.
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu też lada dzień zagości Belle&Boo, ale pierwszeństwo mają skarby, które dostałam od Ciebie :-)
Dziękuję Iwonko:)....a o jakich skarbach mówisz???.....bo ja nic nie wiem:) hihi....to Zajączek był sprawcą zamieszania:
UsuńPrzeuroczy haft, Aguś- nie mogę się napatrzeć Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu - moje serducho też skradł ten wzorek:)
UsuńPiękny haft, delikatny i efektowny!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
Usuńpiękności będą:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko wyjdzie mi tak jak powinno:)
UsuńUroczy, cały czas walczę ze sobą czy się nie zapisać... boję się, że nie dam rady
OdpowiedzUsuńUleńko mogę Ci tylko powiedzieć, że wydawało mi się, że mnóstwo czasu mi pochłonie ta pierwsza część....a tu okazało się, że 3 popołudnia i wieczory wystarczyły:)
UsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu:)
UsuńBardzo fajny wzorek, super wygląda :)
OdpowiedzUsuńZgadza się - Chaga opracowała rewelacyjny wzorek:)
UsuńHaft jest przeuroczy!
OdpowiedzUsuńNiedługo też powinnam pokazać moją wyhaftowaną część. Muszę jeszcze tylko zrobić zdjęcia :)
To czekam z niecierpliwością na Twoją odsłonę:)
UsuńRewelacyjny jest. zapowiada się cudnie. Niestety już nawet szpilki nie wcisnę w mój napięty grafik. A tych backstichy więcej niż krzyżyków , bardziej przypomina blackwork . Fajny będzie po skończeniu, już jest świetny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No fakt - backstichy jest dużo....ale to jednak one nadają charakterek temu haftowi:)
UsuńMiałam obawy jak Ci wyjdzie, jak napisałaś o białym lnie :). Całkowicie bezzasadnie, wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńAga - ja też miałam obawy....nawet po wyszyciu małego kawałka, byłam już na stronie pasmanterii i oglądałam ten len, który Ty polecałaś... no ale szkoda mi było tego co mam w domu, że taki spory kawał sobie leży i jednak zdecydowałam, że kontynuuję na białym....i myślę, że nie była to zła decyzja:)
UsuńPrześliczny, szkoda, że nie mam czasu na niego. Pozostaje mi tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję...wzorek jest faktycznie śliczny:)
UsuńŚliczny i zabawny jest ten hafcik Agatko - wygląda trochę jak malowany obrazek.
OdpowiedzUsuńAż mi żal, że nie haftuję.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Ewuniu - kochana, Ty taka zdolna kobietka jesteś, że i z haftami dasz sobie radę:)
UsuńPozdrawiam ciepło:)
Prześliczny obrazek:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
UsuńPrzeuroczo się prezentuje :) A znając Chagę reszta też na pewno będzie wspaniała :) Fajnie, że dobrałaś jasny materiał :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ewcia.
UsuńChaga zrobiła mistrzostwo z tym wzorem:)
Dziękuję Dorotko:)
OdpowiedzUsuńWidziałam to u Chagi ale nie dam rady pogodzić tego ze wszystkim mimo ze hafcik jest uroczy:) Agulek wyszło slicznie:) pozdrowionka sle:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko i również przesyłam pozdrowienia:-)
UsuńPrzecudowny jest ten wzór, a Twoje wykonanie na białym lnie bardzo, bardzo mi się podoba :) Też walczyłam ze sobą, czy się nie zapisać, ale jednak ja już nie mam dla kogo haftować takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Ja w zasadzie haftuję dla własnej satysfakcji, bo wzór bardzo mi się podoba:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńAgaciu, cudny ten wzorek i wyhaftowałaś go mistrzowsko. Nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
Oj kusi mnie ten SAL. Pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńCudnie wychodzi ☺ Wiem sama po swoim 😉
OdpowiedzUsuńPiekny haft. Obawiałam się białego tła, ale u Ciebie wygląda bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wzorek rewelacyjny. Mnie też ta pierwsza część zajęła trzy dni a raczej wieczory. Haftuje się super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.