Witam Was serdecznie i gorąco, dokładnie tak gorąco jak na dworze:-)
Dziś chciałam Wam pokazać takie małe coś, zrobione dla mojego synka. Mały autkowy hafcik powstał kilka lat temu - kiedy mój synuś był zafascynowany resorakami. Z upływem lat fascynacja troszkę zmalała, zbiór resoraków także:) a hafcik pozostał.
Dziś nawet nie pamiętam skąd pochodził wzór.
Ale fajnie jest tak odkopać coś starego i sobie przypomnieć.
Bardzo dziękuję Wam, że wpadacie na mojego bloga i zostawiacie miłe ślady. Jest to dla mnie ogromny motywator do działania i ulepszania swoich umiejętności:)
Uroczy haft:) Milovjest czasem sięgnąć co hafciarskiego archiwum ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) w szufladzie leży taka moja naprawdę pierwsza praca:-)
UsuńMoże kiedyś się odważę i pokażę na blogu:-)
czekamy na pierwszą pracę! moja niestety chyba gdzieś zaginęła, ale mam jeszcze cichą nadzieję że ją odnajdę w rodzinnym domu ;)
UsuńSuper autko!
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio z sentymentem oglądałam wcześniejsze hafty.
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję. ..jak się patrzy na swoje pierwsze prace to dopiero po latach widzi się swoje błędy:-)
UsuńŁadne autko:-) Jak się tak wspomina,dopiero widać jak dużo haftów się wyszyło;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) rzeczywiście jak tak wszystko zliczyć to niezłe z nas mróweczki;-)
UsuńWow jakie cudo :)) Piekna praca i tak starannie wykonana , podziwiam i pozdrawiam cieplutko<3
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i również ciepło pozdrawiam:-)
UsuńSuper autko :) Syn wyrósł trochę z resoraków, ale wspomnienia w postaci haftu zostały :)
OdpowiedzUsuńDzięki. ..choć jak syn zobaczył mój wpis to się oburzył i powiedział "mamo ja wcale z resoraków nie wyrosłem":-)
Usuńświetny :)
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńZ chłopięcej branży!!!
OdpowiedzUsuńMa się rozumieć:-):-):-)
Usuń